więcej o XAXIS…
więcej o CAPRYSIE…
maluszki z tego miotu łącznie mają 71 znanych przodków
możliwe kolory: black, black-sable, sable, chocolate
możliwe umaszczenie: self, standard, siamese/point, mitt, roan
możliwa długość futra: halfangora, angora
Harmonogram ciąży
data krycia | 10-12 marca 2012 | 22 kwietnia 2012 | data porodu |
dzień ciąży | 42 | 01:20 | początek porodu |
ilość szczeniąt | 5 [6] | 05:00 | koniec porodu |
Harmonogram miotu
urodziny | 22 kwietnia 2012 | 02 czerwca 2012 | odrobaczenie |
data wyboru | 20 maja 2012 | 02 czerwca 2012 | chipowanie |
data odbioru | 16-23 czerwca 2012 | 07 czerwca 2012 | szczepienie |
Karta miotu
lp. | płeć | imię | kolor i umaszczenie | chip | status |
1 | ♀ | Allamaris | – | – | – |
2 | ♀ | Denaris | chocolote roan angora (light) | 939 000 010 323 842 | ® |
3 | ♀ | Kellaris | chocolote angora (light) | 939 000 010 323 697 | ® |
4 | ♀ | Illis | black solid halfangora (dark) | 939 000 010 324 140 | ® |
5 | ♀ | Liranna | black sable angora (dark) | 939 000 010 323 702 | ® |
6 | ♂ | Oriss | black roan halfangora (light) | 939 000 010 324 141 | ® |
® wstępny wybór i rezerwacja maluszka
® ostateczny wybór i rezerwacja maluszka (wpłata zaliczki)
18 06 2012
57 dzionek… wagi: 522 (kella), 615 (illi)… ;-)
17 06 2012
56 dzionek… wagi: 511 (kella), 597 (illi), 670 (ori)… ;-)
16 06 2012
55 dzionek… wagi: 500, 499, 560, 531, 625g… ;-)
14 06 2012
53 dzionek… wagi: 476, 491, 543, 525, 640g… ;-)
09 06 2012
48 dzionek… wagi: 392, 398, 449, 418, 506g… ;-)
W czwartek byliśmy na szczepionku, które wszystkie dzielnie zniosły… ;-)
06 06 2012
45 dzionek… wagi: 372, 367, 417, 397, 488g… ;-)
05 06 2012
44 dzionek… wagi: 351, 352, 394, 379, 473g… ;-)
04 06 2012
43 dzionek… wagi: 330, 339, 376, 364, 454g… ;-)
03 06 2012
42 dzionek (6 tygodni)… wagi: 320, 321, 377, 357, 428g… ;-)
01 06 2012
40 dzionek… wagi: 307, 304, 347, 341, 411g… ;-)
31 05 2012
39 dzionek… wagi: 297, 286, 331, 331, 402g… ;-)
30 05 2012
38 dzionek… wagi: 284, 273, 317, 312, 391g… ;-)
29 05 2012
37 dzionek… wagi: 271, 260, 301, 307, 360g… ;-)
28 05 2012
36 dzionek… wagi: 246, 243, 286, 289, 345g… ;-)
27 05 2012
35 dzionek… 5 tygodni za nami… wagi: 228, 226, 262, 277, 323g… maluszki po dwóch dniach surowych „zupek” od razu wskoczyły na „grubszą zwierzynę” i od 30 dnia, oprócz mleczka mateczki, wciągają po 2 pałki kurczaka, 2 udka żabie i 1 udko królicze lub ćwiartkę gołębia z podrobami i wnętrznościami… po jednej godzinie taka jedna pałeczka zostaje ogołocona do „suchej kości” co pokazałam na fotkach, po żabkach i gołąbkach nawet kosteczki znikają… małe piranie to mało powiedziane, a do tego śmigające torpedki na czterech łapinach, które rozpracowały playpena… ;-p
26 05 2012
34 dzionek… wagi: 223, 222, 255, 274, 317g… ;-)
25 05 2012
33 dzionek… wagi: 215, 201, 242, 256, 295g… ;-)
24 05 2012
32 dzionek… wagi: 208, 192, 223, 244, 270g… ;-)
23 05 2012
31 dzionek… wagi: 195, 181, 215, 217, 251g… ;-)
22 05 2012
30 dzionek… coraz więcej patrzałek mruga… wagi: 184, 166, 201, 217, 244g… ;-)
21 05 2012
29 dzionek… zaczynamy otwierać ślepuchy… wagi: 174, 159, 185, 201, 231g… ;-)
20 05 2012
28 dzionek (4 tygodnie)… wagi: 161, 144, 181, 189, 215g… ;-)
19 05 2012
27 dzionek… wagi: 160, 131, 178, 186, 198g… ;-)
18 05 2012
26 dzionek… wagi: 152, 125, 169, 176, 186g… miksowane mięcho zasmakowało najbardziej Orissowi i Kell’i… ;-)
17 05 2012
25 dzionek… wagi: 138, 117, 156, 170, 174g… zaczynają nam rosnąć czuprynki… ;-)
16 05 2012
24 dzionek… wagi: 134, 111, 150, 157, 172g… już zaczynamy piesze wycieczki w stronę kuwetki… ;-)
15 05 2012
23 dzionek… wagi: 117, 104, 133, 143, 160g… ;-)
14 05 2012
22 dzionek… wagi: 107, 97, 122, 127, 144g… ;-)
13 05 2012
21 dzionek… wagi: 98, 93, 116, 120, 141g… ;-)
12 05 2012
20 dzionek… wagi: 97, 90, 109, 115, 137g… ;-)
11 05 2012
19 dzionek… wagi: 86, 84, 98, 107, 125g… ;-)
10 05 2012
18 dzionek… wagi: 83, 75, 93, 101, 117g… ;-)
09 05 2012
17 dzionek… wagi: 76, 71, 84, 92, 107g… ;-)
08 05 2012
16 dzionek… wagi: 70, 68, 77, 85, 98g… ;-)
07 05 2012
15 dzionek… wagi: 67, 63, 71, 78, 92g… ;-)
06 05 2012
14 dzionek, mamy 2 tygodnie… wagi: 64, 59, 66, 75, 85g… ;-)
05 05 2012
13 dzionek… wagi: 57, 53, 62, 68, 78g… ;-)
04 05 2012
12 dzionek… wagi: 51, 51, 55, 61, 70g… ;-)
03 05 2012
11 dzionek… wagi: 46, 45, 48, 57, 63g… ;-)
02 05 2012
Dzięki uprzejmości Alani i jej możliwością sprzętowym, możecie też obejrzeć filmik z dziesięciodniowymi „wrzaskunami”… ;-) … a przyjechała tylko z dostawą gołąbków do babci… ;-p
10 dzionek… wagi: 43, 40, 46, 51, 58g… ;-)
01 05 2012
9 dzionek… wagi: 38, 37, 41, 45, 51g… ;-)
30 04 2012
8 dzionek… wagi: 33, 30, 35, 41, 46g… ;-)
29 04 2012
tydzień za nami… żar z nieba, ale my sie nie dajemy ;-p … wagi: 27, 26, 31, 37, 40g… ;-)
28 04 2012
drugi 6 dzionek ;-p … wagi: 24, 23, 28, 31, 36g… ;-)
27 04 2012
6 dzionek i udało nam się podwoić wagi urodzeniowe… 20, 21, 25, 28, 31g… ;-)
26 04 2012
5 dzionek… wagi 17, 18, 19, 21, 25g… Oriss i Dena „przeszli” diś samych siebie, skok o 5g w góre… ;-)
25 04 2012
4 dzionek… wagi 12, 15, 16, 18, 20g… ;-)
24 04 2012
3 dzionek… wagi 10, 13, 15, 15, 17g… dzisiaj już tylko w górkę, co nas niezmiernie cieszy, bo Xaxi była bardzo nerwowa i jej małe Xic’ki (XiC… Xaxi i Capri… czytać „Szik”) były przez nią noszone jak tylko mnie ujrzała, co było dość niebezpieczne dla nich i dla babci, bo myslała że zawału dostanie… ;-p
Dziś czas na pierwszą próbę określenia koloru, co oczywiście może się zmienić, znając „kaprysy” małych Xic… ;-)
23 04 2012
2 dzionek… wagi 8, 10, 11, 13, 16…
22 04 2012
Xaxi i Caprys zostali rodzicami… O 1:20 w nocy Xaxi urodziła pierwszego maluszka, a o 4:00 nad ranem ostatniego… Zgodnie z tradycją rodzinną, Xaxi po mamusi urodziła 5 dziewczynek i 1 chłopaka (ten z lekko uszkodzonym ogonkiem)… Wagi urodzeniowe 5, 9, 9, 11, 11, 14… ;-)
Jeśli zmęczenie mnie nie powaliło, to przy ważeniu widziałam że wszystkie samiczki są angorkami, a rodzynek samcol połóweczką… Jeżeli płci też odczytałam dobrze przy tych szkrabach w pomroczności nieprzespanej nocki… ;-)
Rezerwacja ®
Zapytania w sprawie maluszków i ich rezerwacji proszę kierować wyłącznie drogą mailową lub na gg 56739!
Proszę także o wcześniejsze zapoznanie się z INFO!
…
by: Ana
foto:
1) ferretta.pl
© All rights reserved or Some rights reserved, publikacja powyższych zdjęć wymaga zgody autorów
…
Proszę o nowe fotki Kelli. :( Chyba, że brak czasu, albo sprawy prywatne, to co innego.. ;)
Kochani… z uwagi na ciężki stan Pumci, nie mam czasu na zdjątka maluszków, zwłąszcza że „małpiątka” nie chcą grzecznie pozować i tak pokochały obiektyw, że wolą go obśliniać niż się do niego wdzięczyć… A fotki grzbietów (z góry) lub brzucha (na obiektywie) raczej nie przypadłyby Wam do gustu… ;-p Zapewniam Was, że praktycznie się nie zmieniły, poza rozmiarem… ale o tym sami się przekonacie za niecałe dwa dzionki… ;-)
właśnie właśnie, my już jedną nogą w Poznaniu jesteśmy. :P
no i jak tam tyłeczki malutkie? :) chociaż jedną fotkę babcia nam sprezentuje zanim się sami zmaterializujemy w poznaniu maluchy do nowych domków wywozić? :)
No no, ale tyłki urosły.. Oriskowi niedługo 500 strzeli :D
Wróciliśmy ze szczepionka, maluszki brykają z mamą w playpenie, więc już nie pamiętają igiełki… Z Pam też dobrze, leczenie pomaga… ;-)
Ok… nacieszcie patrzałki… bo na następne znów będziecie długo czekać… ;-p
myślę że nawet tyle mnie zadowoli ;) wiem że już niedługo…ale tym bardziej się nie mogę doczekać :)
Tylko, że wtedy będzie widać mnie i pięć dupek… ;-p
to może niech babcia ustawi apart na samowyzwalacz a sama za tło robi ;)
Ni ma… ;-( za szybko się ruszają… może filmik uda mi się nakręcić, ale namiętnie włażą na babcie jak tylko mają ją w zasięgu wzroku i węchu… ;-)
niespodzianka fajna…ale gdzie są fotki?:D
Wróciliśmy z odrabaczanka i chipowanka… Oczywiście jedynym „płaczącym” był kto??!! Twardziel samol Ori… i to przy malutkim implanciku (wersja „mini” wyszła)… ;-p Mamy niespodziankę, że maluchy będą zarejestrowane w bazie safe-animal.eu… nowi opiekunowie zmienią tylko moje dane osobowe na swoje… ;-)
Patrz na indywidualnej stronce Ori… ;-p Myślisz, że tym pchłom można łatwo zrobić foty?… Teraz może 5 sekund siedzą razem, a później zaczynają się rozchodzić i to każde w inną stronę… Jeszcze jako tako mogę focić indywidualnie, ale jest to coraz trudniejsze… np. wczoraj Illi namiętnie chciała wejść prosto w aparat… ;-p
A gdzie się podział Orissek w 32 dniu?;)
Ehhh… przez to, że ucho jest tak bardzo ukrwione, to gojenie trwa dłużej i jest narażone na martwicę… Na szczęście, nasze codzienne wizyty chyba przyniosą całkowite zaleczenie uszka… ;-) Uzupełniłam fotki, można nacieszyć oczyska… choć dla mnie one teraz wyglądają tak samo jak kilka dni temu… tylko waga się im zmieniła… ;-p
no głupie..niech się szybciutko goi! :)
To nasz pierwszy ropień, ale wydaje się gorszy niż wrzód na d****… Ucho to głupie miejsce na takie „cuś”… ;-|
oh no to rzeczywiście masz przerąbane. to ja grzecznie poczekam aż znajdziesz chwilkę :) mam nadzieję że z Malu szybko się poprawi!
W aparacie… ;-p Teraz, codziennie po ważeniu i „obfoceniu” maluchów, lecę z Malu do weta i walczymy z tym ropniem, często wracamy zbyt późno i nie nadążam… Moja doba powinna mieć kilka godzin więcej… ;-|
no i gdzie jakieś focie są?..
I kolejny dzionek za nami… Dziś fotki nieszczególne bo maluchy olewają babcie i za szybko się ruszają… ;-p Nacieszcie oko tym co jest, a ja „smyrkam” z Malu do weta… Acha… zaczynam wypełniać dokumenciki, Orissa drugie (pierwsze) imię już znam, jeśli ktoś jeszcze chce inne imię proszę o info, na gg lub email… ;-)
Hoho, jak to czas szybko leci..ledwo co ślepka pootwierały a już same obrabiają uda kurze.. ;-)
Dzisiejsza odsłona małych piranii… ;-p
Fotka na stronce Illis z 32 dnia, tam widać że jedno ma już otwarte… ;-p Fotki z dwóch ostatnich dni uzupełnione… ;-)
Jak oglądałam pojedyncze foty, w „kategoriach” to widziałam, ze Illis zamknięte ma.. :)). Tylko nie wiedziałam czy jeszcze nie otworzyła, czy może śpi =-)
Illis jeszcze stwierdziła, że ma czas… na jedno podgląda, a drugie troszkę zaklejone ropką, pewnie któreś z rodzeństwa zadrapało pazurkiem, ale na pewno na dniach i drugie otworzy… ;-) My po codziennej wizycie na czyszczenie uszka Malu z ropki… niedługo zabierzemy się za foty jak tylko oskubiemy gołąbka na kolacje dzieciaków… ;-)
Huehue, czekanie się opłacało :D. Wszystkie już oczy pootwierały, czy którejś się do tego nie śpieszy? ;-)
Same wagi… ;-p Wszystko już przekroczyło 200 gramików, a jednemu zaraz stuknie 300… ;-)
pięęękności :)
Uffff … chyba udało mi się skończyć… ;-) Myślę, że wynagrodziłam czekanie??!!… ;-p
I 32 dzionek… podobnie jak 31… ;-p
Orisek na tym zdjęciu wymiata ;) a moje szczęście się schowało akurat ;)
Jedna, wspólna fotka z wczoraj… ;-p
ale ciapa z tego Malu ;) mam nadzieję że uszko już lepiej.. a zdjątka?..bo my tu już z tęsknoty usychamy :)
Wiem… ZABIJECIE… ale pleas nie mnie a Malu… ;-p Tak kiepsko się wdzięczył w weekend do Kity, że go „sprała” i zrobiła mu kuku, dopiero wróciliśmy od weta z czyszczenia ropnia na uchu… ;-( Ale jutro rano Wam wynagrodzę czekanie… ;-)
Dziś znów tylko wagi, a zdjątka uzupełnię jutro, bo padam na „pysk” po krojeniu mięcha i zabawie z maluchami… ;-)
Hihi.. „Łapki do góry!” :D
A jak słodko dupkami wywijają :D
Dziś towarzystwo rozbrykało się na całego… ;-p
Ale ja ślepa jestem, widziałam tylko, że Liranna ślepka otworzyła :D
Już kilka podgląda… ;-p Jeśli masz na myśli ciemną to Liranna, jeśli jasną to Denaris… ;-)
Oo , już jedna ślepkami ogląda świat.. ;-) A która to maleńka??
A także z dzisiaj… ;-)
I foteczki z wczoraj… ;-)
Kochani dzisiaj tylko wagi, zdjątka jutro za 2 dni, bo dziś już padam na pyszczek, a o 4 pobudka… ;-)
Babcia, prosimy o zdjęcia, dzień ich nie widziałam a takich ślicznych pysiów złakniona jestem :)
Na śniadanko dostaliśmy pierś i nogę z gołąbka i od razu się do niego dossaliśmy… ;-)
W przeddzień miesięcznicy… ;-) Alani była, wałówkę przywiozła na kilka dni… maluchy będą się zajadać nie tylko mielonymi gołąbkami, ale też w całości… ;-p
No, nareszcie ulga, Orissek mój, byle by wpłacić zaliczkę ^_^ Czekam na fotki maluchów z dzisiejszego dnia ;)