Przypominam, że rok 2018 jest ostatnim rokiem hodowli, więcej maluszków nie będzie… ;-)
– – –
Jeżeli jesteś osobą całkowicie zdecydowaną na zakup małej fretki, która ma zostać częścią Twojego życia, musisz pamiętać o „ogromnym” obowiązku jaki bierzesz na siebie!
Hodowla Ferretta Passion*PL
„Pasja” jest przyjemnością i wywołuje uśmiech na twarzy, ale równocześnie wiele wymaga, wyciskając nawet łzy bólu, czy niemocy… ;-|
Dlatego w mojej hodowli fretek kładę szczególny nacisk na:
- pochodzenie samiczek i samców używanych do hodowli (nie rozmnażam zwierząt kupionych w sklepie, znalezionych, nie posiadających znanego pochodzenia)
- warunki chowu i żywienia (preferowany stały kontakt z fretkami w domowych pieleszach, surowe mięso oraz kości jako podstawowa i jedyna dieta)
- socjalizację zwierząt (klatki są tylko zabezpieczeniem w czasie mojej nieobecności)
- charakter zwierząt (łagodność)
- opiekę weterynaryjną (terminowe szczepienia i odrobaczanie, kontrolne czyszczenie uszu)
Prowadzący lekarz weterynarii:
Paweł Botko
specjalista chorób zwierząt nieudomowionych/egzotycznych
Gabinet Weterynaryjny ARKA NOEGO
62-023 Kamionki, Szafirowa 52
e-mail: arka.noego@neostrada.pl
www: www.wet-arkanoego.pl
Ferretta Passion*PL w świetle prawa
Domowa hodowla fretek Ferretta Passion*PL spełnia wszystkie wymogi formalno-prawne obowiązujące w Polsce i jest zarejestrowana w:
- URZĘDZIE SKARBOWYM od czerwca 2009 roku
- Włoskim Stowarzyszeniu Fretek FURETTOMANIA pod nr 1272
– fretki od 08 sierpnia 2008
– hodowla od 01 października 2009
Maluchy z Ferretta Passion*PL
Zaistnienie hodowli nie jest uwarunkowane ilością, a jakością szczeniaczków, dlatego też corocznie „wypuszczam” w świat małą ich ilość (2-3 mioty)… Nie wystarcza mi samo powołanie ich na świat, biorę za nie całkowitą odpowiedzialność, nawet wtedy, gdy już trafią do nowych domków… Dlatego, bardzo istotne jest dla mnie, aby znaleźć jak najlepsze domki dla moich pociech i opiekunów, którzy chętnie podzielą się „postępami” rozwojowymi malucha, czyli będą utrzymywać kontakt z hodowlą przynajmniej na minimalnym poziomie…
Wybierając fretkę z mojej hodowli, możesz być pewny, iż:
- ma skończone od 8 do 10 tygodni!
- jest zdrowa!
- posiada fretkową książeczkę zdrowia i/lub paszport1 (na życzenie nabywcy) z wymaganymi wpisami:
– numerem wszczepionego chipu identyfikacyjnego (rejestracja w bazie Włoskiego Stowarzyszenia Fretek FURETTOMANIA, safe-animal.eu oraz w bazie Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w przypadku wystawionego paszportu)2
– szczepieniem na nosówkę (pierwszą dawką do 12 tygodnia życia, pełnym szczepieniem po 12 tygodniu życia)
– odrobaczeniem - posiada gwarancję (umowa kupna-sprzedaży z zobowiązaniami hodowcy)
- posiada metrykę i kartę miotu
- posiada rodowód – udokumentowane wielopokoleniowe pochodzenie (nawet do 11 pokoleń wstecz)
- jest karmiona surowym mięsem z kośćmi i otrzymuje suplementy mineralno-witaminowe
- jest oswojona z człowiekiem i mieszkaniem
- jest pod stałą kontrolą weterynaryjną
- posiada foto galerię od pierwszego dnia życia (płyta CD), co pozwala ocenić jej rozwój od pierwszych chwil życia do momentu opuszczenia hodowli
- dodatkowo otrzymasz:
– „startowe” suplementy witaminowe: taurynę, biotynę, hemoglobinę, siemię lniane, mielone skorupki jaj, itp.
– info żywieniowo-pielęgnacyjne jak zająć się małą fretką
Poniżej filmiki z maluszkami w wieku 5-ciu i 13-tu tygodni… Miłego oglądania, takie „potwory” mogą trafić w Twoje łapki… ;-)
Filmik z 5-cio tygodniowymi potworkami (29 05 2010)… ;-)
13-to tygodniowe śmigaczki… ;-)
W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt email lub gg pod nr 56739 … ;-)
2) ferretta.pl
- © Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment strony nie może być kopiowany i wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez zgody autora! • All rights reserved or Some rights reserved!
Aaaa, to tak, „inwigilacja” netowa to standard… Normalnie jak szpiegowstwo przemysłowe, wywiad środowiskowy i toz w jednym… ;-p
No to internetowe ;-) na skypie, albo zdjecia, zeby zobaczyc jak dom lub pomieszczenie, w ktorym bedzie najczesciej przebywac jest zabezpieczone… Ja np. Przed kupnem fretki planuje remont, bo jak na razie moj pokoj jest totalnie nie fretkowy.
Niestety wizyty domowe w większości przypadków nie są możliwe z uwagi na spore odległości, ale ankieta z wiedzy i planów odnośnie maluszka zawsze jest i jak na razie się sprawdza… Dziękuje, zdanie niezależnych osób również jest cenną wiedzą… ;-)
A ja osobiście popieram takie dobre „wścibstwo”. Hodowca ma prawo wiedzieć wszystko o nowym właścicielu fretki. Można wtedy sprawdzić jaką wiedzę ma właściciel i na ile ją zastosuje, ale dobrze by było robić wizyty domowe:D przed wydaniem fretki.
Właśnie chodzi mi o formalną… Ale już nie narzekam, nie poganiam ;)
Iśka… ankieta cały czas „trwa”… a formalna będzie jak babcia się trochę ogarnie… ;-p
A kiedy ankieta? Tak, wiem, niecierpliwa jestem, ale co zrobić :)
Nowe zasady rezerwacji maluszków z hodowli Ferretta Passion*Pl… ;-)